Galeria LAB
15 czerwca - 5 września 2023
Moja wizyta w Obecna wystawa Katherine Sankey w Galerii LAB została przefiltrowana przez doświadczenie osoby, która właśnie przeszła operację złamanego nadgarstka, co ukształtowało to spotkanie w sposób oparty na zwiększonej świadomości znaczenia opieki. Kiedy dana osoba lub planeta jest bezbronna, opieka jest często niewypowiedzianą potrzebą. Forma połączenia, pokazuje chęć zwrócenia uwagi w interesie czynienia dobra przez kogoś lub coś.
Prezentowane prace, wszystkie powstałe w tym roku, zwracają uwagę na skutki – od nieskończenie małych do nieskończonych – testowania i rozmieszczania bomb atomowych w połowie XX wieku. Opierając się na pismach feministycznej teoretyczki i fizyk Karen Barad oraz na zjawisku splątania kwantowego, nadrzędny tytuł, mówi artystka, „prowokuje przypomnienie tego, jak głęboko ludzie «najechali», przeniknęli wszystkie żywe systemy”.1
W towarzyszącym tekście Nathan O'Donnell odwołuje się do „impulsu bombowego” związanego z okresem 1955–63: „skok zawartości węgla-14 w atmosferze wytwarzany przez […] ponad pięćset bomb nuklearnych, [które] eksplodowały nad ziemi, na świeżym powietrzu, na całym świecie, tworząc impuls atomowy, który skutecznie pozostawił metrum u każdej żywej istoty na ziemi”.2
Niedawny film o J. Robercie Oppenheimerze, dyrektorze Narodowego Laboratorium w Los Alamos, które wyprodukowało tę technologię, sugeruje, że zaczął się obawiać, że może ona zniszczyć cywilizację. Istniało niezliczona ilość precedensów, które ostrzegały przed niezamierzonymi konsekwencjami, w tym popularyzacja powieści w Hollywood Frankenstein, niedługo przed rozpoczęciem jego projektu przekroczenia Rubikonu. I tak to trwa. Media społecznościowe są przez wielu uważane za niepohamowany eksperyment, a twórca sztucznej inteligencji wyraził niedawno ubolewanie z powodu niebezpieczeństw związanych z technologią, której był pionierem.
Eksponaty Sankeya urzeczywistniają zdolność ludzkości do opieki, jednocześnie eliminując jej brak odpowiedzialnego działania. Uważnie łączy materiały sztuczne i naturalne, aby naśladować hybrydowe, zmutowane stany. Bardziej niesamowite niż potworne, badają problematykę natury ludzkiej, kierując intrygę, a nie strach.
Chociaż wiele z nich ma charakter modułowy, Mała Ziemia (Eden) (2023) przedstawia nienaruszony, barwny ligustr, oparty poziomo na stalowej siatce. To wywrócenie do góry nogami małego „drzewa”, formy o wielu znaczeniach symbolicznych, obala zasadę pionu, a wraz z nią hierarchiczne struktury kształtujące wszelkiego rodzaju ludzką działalność. Jednocześnie, w miarę jak burze, powodzie i niepokoje polityczne stają się coraz bardziej powszechne, stan materialny tego codziennego krzewu – zatytułowanego na cześć raju doskonale przystosowanego do podtrzymania życia – jest emblematyczny dla obaw wystawy. Odłączony od źródła życia, jego pełzające wysychanie skupia uwagę zwiedzających na procesach umierania (choć artysta będzie się starał utrzymać krzew przy życiu przez cały czas trwania pokazu).

W galerii głównej osiem wrzecionowatych rzeźb na trójnogu, pt Laboratorium Ziemi (2023) zbudowane są z odgałęzień oraz odcinków i skrzyżowań typowych linii zasilających. To, że rozwidlają się w dół, od asymetrycznego „łokcia”, nadaje im chwiejną postawę, a ich „nogi” opierają się na ziemi lub na przestawnych cokołach. Niektóre czerpią pożywienie ze stojącej wody, podczas gdy inne wydają się przenikać przez podłogę lub ściany – co według Sankeya sugeruje połączenie z energiami podziemnego świata.3
Kiedy powierzchnie przepływają pomiędzy korą, miedzią i białą emulsją, wyobrażam sobie mój niedawno nabyty staw nadgarstka z metalu i kości. Podobne cechy antropomorficzne w Odpowietrznik (2023) – duża pnącza rozłożona na podłodze, ciągnąca za sobą plastikowe rurki przypominające źródło tlenu – przywołują uczucie leżenia na brzuchu na chodniku, bycia pod wpływem środków uspokajających, a później znieczulenia. Wdzięczność za włączenie się do systemu opieki i korzystanie z technologii medycznej jest zabarwiona troską o zmienne, których nie było czasu na badania, takie jak koszty ekologiczne pozyskiwania tytanu.
Na górę, Aktywowane wejście (2023) może być delikatnym wezwaniem do działania. Zamiatanie pędzli opierające się o wyznaczony fragment ściany nawołuje, być może, do usunięcia gruzu spadającego z plątaniny gałęzi w Okoń) (2023) i spójrzmy na siebie w lustrze poniżej. Odzwierciedlone są także pazury skorupiaków, które przypominają chwytliwą stronę ludzkiej natury.
In Łyk (2023), rozprzestrzenianie się bielonego drewna i instalacji wodno-kanalizacyjnej zalewa zlew w łazience, powodując niekontrolowany wzrost i brak równowagi, podczas gdy w pobliżu parowanie wideo Kratery i mina ręczna (2023) łączy duże i małe skutki; masywne dziury powstałe w wyniku wykopalisk, wydobywania i bombardowań oraz para rąk wzruszających skrawek ziemi.
Ponieważ przyszłość planety jest nierozerwalnie związana z naszą, prace Sankeya wydają się zalecać – ponad inne priorytety – wspieranie działań, zwracając odpowiednią uwagę na wzajemne powiązania i konsekwencje. Bombę atomową uzasadniano mianem „bomby, która położy kres wszystkim bombom”, lecz niewystarczająco pomyślano o nieodwracalnych zmianach, które ona zwiastuje, a wiele z nich wciąż nie jest w pełni poznanych. Z możliwościami technologicznymi ludzkości związana jest odpowiedzialność za wyjście poza należytą staranność, uznanie tego, czego nie można jeszcze wiedzieć, i zatroszczenie się o to.
Susan Campbell jest pisarką sztuk wizualnych, historykiem sztuki i artystką.
susancampbellartwork.com
1 Cytat z @katherinesankeystudio, 30 maja 2023 r.
2 Nathan O'Donnell, ''55-'63', tekst wystawy, wyd. The LAB Gallery.
3 Tamże.