Szum był bardzo szczególne, przed wejściem do Cork's Granary Theatre w połowie grudnia, aby wziąć udział w premierze Rozmowy na temat algorytmu Crosstown (2022). Nowa praca autorstwa Doireann O'Malley została zamówiona i zaprezentowana przez National Sculpture Factory we współpracy z Cork Midsummer Festival.
Wcześniejsze rozmowy z osobami, które były zaangażowane w prezentację pracy, dodały jej nieco tajemniczości. „Czegokolwiek się spodziewasz, to nie będzie to”, powiedzieli. Nie starali się unikać. Rozmowy okazał się jednym z tych cennych doświadczeń, gdzie jakakolwiek próba jego opisania natychmiast wymaga kwalifikującego i prawdopodobnie sprzecznego kontr-opisu. Prawdziwy charakter pracy nieuchronnie mieści się między wszelkimi miniaturowymi enkapsulacjami, które można zaproponować. Jest to szczególnie odpowiednie dla Rozmowy ponieważ przedstawia zawrotne przesłuchanie ludzkiej tożsamości, jednocześnie kwestionując integralność materialnej rzeczywistości i rolę technologii w momencie ogólnego kryzysu systemowego.
opisuje O'Malley Rozmowy na temat algorytmu Crosstown jako spektakl teatralny 3D. Chociaż ma trzyaktową strukturę sztuki i jej prezentacja w kontekście teatralnym jest ważna, jest to zasadniczo godzinna animacja 3D. Jednak etykieta „sztuka teatralna” wcale nie jest kapryśna. Służy zapoczątkowaniu tematu systemów i tożsamości w swobodnym spadaniu, jeszcze przed rozpoczęciem „sztuki”, poprzez zakwestionowanie kategorii „filmu animowanego”, do której inaczej mógłby się po cichu wpasować.
Wejście do teatru, „teatralność”. Rozmowy jest od razu widoczne. W słabo oświetlonej przestrzeni dominuje ogromny wolnostojący monitor LED, bardziej przypominający reklamę niż kino, na którym będzie wyświetlany „sztuka”. U podstawy ziemia jest usiana ziemią i gruzem, a jasne światło padające z tyłu ekranu dodatkowo oświetla przestrzeń teatralną. Koncepcja prezentacji animacji, która będzie nieustannie zwracała uwagę na swoją wirtualność i kruchość obrazu jako „teatru” – medium, które tradycyjnie szczyci się żywą fizycznością – zapewnia odpowiednią ramę dla wielowarstwowych podróży tożsamości, które następują. Oprawa powoduje, że animacja jest „odtwarzana”, a nie po prostu „wyświetlana” poprzez zakorzenienie jej w kontrastowo namacalnej rzeczywistości.
Kiedy gasną światła, widz pogrąża się w całkowitej ciemności wraz z głosami dwóch bohaterów spektaklu. Samantha (Mathea Hoffmann) i Olda Wiser (Juan Carlos Cuadrado) dzielą się tym łonem ciemności z widzami i zaczynają mówić z miejsca onirycznej prywatności, podczas gdy ich obrazy stopniowo wyłaniają się z mroku. Jednak to przywilej niebycia widzianym, niekonieczności prezentowania obrazu siebie, pozwala niemal natychmiast rozkwitnąć przyjaznej intymności między tymi dwiema queerowymi postaciami z różnych pokoleń. Samantha zwierza się, że definiując się na podstawie swoich osiągnięć, są uwięzieni bez prawdziwego poczucia siebie. Olda ujawnia, jak traumy doprowadziły do pragnienia ciągłej zmiany wymiarów, ciągłej ucieczki.
Kiedy zapalają się światła, wszystko się zmienia; scena przenosi się do dziwnej, chaotycznie zmieniającej się przestrzeni – częściowo salonu, częściowo kasyna, a częściowo magazynu danych. Postacie również się zmieniły, zmagając się z bardziej napiętymi osobowościami ukształtowanymi przez ogromną presję uwarunkowań społecznych, które są wszędzie wzmacniane przez technologię. Tożsamość jest nawigowana jak koszmarna gra wideo, zdefiniowana przez generowane zewnętrznie reguły, od których ucieczka nie jest już możliwa. Zakończenie spektaklu wyraźnie sugeruje, że jest już za późno na ucieczkę do „prawdziwego” świata poza wirtualną przestrzeń duetu, bo ten świat już płonie.
Pesymizm wizji O'Malleya jest nieco zakwaszony przez dowcipne dialogi i nieodparcie szalone szaleństwo obrazów. Osiąga to znaczący punkt kulminacyjny w scenie eksplorującej piekielną obsesję Samanthy na punkcie tenisa, której kulminacją są setki piłek tenisowych spadających kaskadami jak spektakularnie denaturowana burza gradowa. Jednak zasadnicza ciemność utworu jest wzmocniona serią czegoś, co można określić jako „dokumentalne” wtrącenia, w których głos AI w różny sposób opisuje kontrolujący wpływ grzybów na umysł zwierząt, złożoność profilowania rasowego w technologii nadzoru oraz planowany rozwój owadów-cyborgów, które mają zostać wypuszczone do natury jako szpiedzy. Systemy kontroli, dyskryminacji i nadzoru, które bohaterowie zinternalizowali i propagują, są dalekie od czysto subiektywnych warunków.
Wymowna niematerialność animacji 3D doskonale nadaje się do wyczarowania niestabilnego wszechświata Rozmowy na temat algorytmu Crosstown. Ujmująco oddaje niezrównoważoną zdolność do morfowania z prędkością myśli, która przenika tę przestrzeń, jednocześnie podkreślając kruchość postaci poprzez usterki, które czasami powodują, że krawędzie postaci migoczą i znikają z pola widzenia, sprawiając, że ręce i stopy łączą się z podłogę np. Rozmowy na temat algorytmu Crosstown buduje dowcipny, ale ostatecznie przerażający model świata tak uwięzionego przez niesprawne systemy, że każda próba samotransformacji lub ucieczki prowadzi do ślepych zaułków.
Maximilian Le Cain jest filmowcem mieszkającym w Cork City. Obecnie jest artystą-rezydentem filmowym na University College Cork.
maximilianlecain.com