Menu główne Impreza zamykająca „Eva 2016: Still (the) Barbarians” była zwieńczeniem jednej z najlepiej przyjętych wystaw Evy w ostatnich latach. Odzwierciedlając zakres i złożoność samego biennale, prezentacje i dyskusje były zróżnicowane i ambitne, reprezentując szereg irlandzkich i międzynarodowych propozycji dotyczących dyskursu postkolonialnego. Kurator Koyo Kouoh rozpoczął się od wprowadzenia Alana Phelanafilm „kontrfaktyczny” Nasz rodzaj (2016), który wyobraża sobie przyszłość Rogera Casementa, gdyby nie został stracony w 1916 roku.
Postkolonii: perspektywy kuratorskie z Indii i Ameryki Południowej
Przewodniczący Declan Długi (Magister Sztuki we Współczesnym Świecie, NCAD) powtórzył znaczenie Casementa dla dyskusji na temat kolonializmu i postkolonializmu w Irlandii. Jego prace w Kongo, jak stwierdził Long, uwypukliły nadużycia kolonializmu i powiązania ze współczesnymi przedstawieniami wyzysku, jak na przykład praca Jeremy'ego Hutchinsona dla Evy na temat produkcji indygo.
Granta Watsona (Curator Theory, Royal College of Art, Londyn) spędził ponad 15 lat na badaniu i kuratorowaniu współczesnej sztuki indyjskiej. Watson mówił głównie o roli poety i artysty Rabindranatha Tagore'a, szkoły artystycznej Kala Bhavana, założonej w 1940 roku podczas indyjskiego ruchu dekolonizacyjnego. Tworząc program nauczania dla szkoły, Tagore i artysta Nandalal Bose chcieli ominąć wpływy brytyjskie, patrząc w dalekie zakątki Azji, a także Europy, aby stworzyć kosmopolityczną bazę wiedzy dla uczniów. Dużo podróżowali, w tym kilka razy do Japonii, przywożąc książki i pomysły.
Watson zwrócił uwagę na związek Kala Bhavany z Bauhausem, który powstał w tym samym roku, a także podkreślił warsztatową i społeczną funkcję sztuki. W obu instytucjach język modernizmu był używany do obrazowania przewrotów społecznych, zgłębiania idei kolonializmu.
Następnie Watson opowiedział o swojej własnej praktyce kuratorskiej, a konkretnie o swojej pracy z Sheelą Gowdą, której wielkoformatowe instalacje eksplorują problemy tkwiące w języku modernizmu oraz wyzysku we współczesnych Indiach.
Niezależny kurator i pisarz Catalina Lozano przedstawiła swoją praktykę badawczą i kuratorską nad formami kolonializmu w Ameryce Łacińskiej. Interesuje się historiografią jako sposobem na walkę z historycznymi hegemonami. Przedstawiła „kolonialność władzy” teoretyka Anibala Quijano, opisującą kontynuację kolonialnych hierarchii i paradygmatów w społeczeństwach postkolonialnych.
Lozano omówił kilku artystów latynoamerykańskich, poczynając od Fernando Palmy Rodrigueza, którego prace nawiązują do jego dziedzictwa w rdzennych centralnych regionach Meksyku. Palma Rodriguez bada utratę języków mniejszościowych i z kolei „szczególne i specyficzne sposoby rozumienia świata”.
Następnie Lozano przedstawił Carolinę Caycedo, której prace obejmują bezpośredni aktywizm sprzeciwiający się budowie wielu zapór w Kolumbii, co doprowadziło do wysiedlenia rdzennej ludności i eksploatacji zasobów naturalnych. Kontynuując temat obaw o środowisko i protestów politycznych, Lozano przeniósł się do Eduardo Abaroa, którego praca Całkowite zniszczenie Narodowego Muzeum Antropologii (2013) wyobraża sobie zburzenie instytucji Mexico City. Praca podkreśla nierówność w postrzeganiu artefaktów, ludzi i świata przyrody.
Podczas dyskusji panelowej Kouoh powtórzył ideę konstrukcji kolonialnych, argumentując, że w szczególności dyskryminujące hierarchie rasowe są „wymysłem Europy”. Dla Lozano jest to przykład „zinternalizowanego kolonializmu”, utrwalanego przez nasz ciągły europocentryzm.
Kouoh przywołał asymilację i „lokalizację” sprawców, sprowadzając dyskusję do Irlandii. Lozano przytoczył masową eksterminację rdzennej ludności w Argentynie, która miała miejsce po odzyskaniu przez ten kraj niepodległości, jako przykład tego, jak ruchy tubylcze często stoją w opozycji do głównego nurtu antykolonialnego programu.
Dyskusja przeniosła się na rolę współczesnych systemów politycznych i gospodarczych w trwających strukturach kolonialnych. Według Lozano ideologia neoliberalizmu, która postrzega kapitalizm jako nieunikniony, nadal stawia ludność tubylczą jako „poza” modelem rozwoju społecznego. Zostało to również zbadane przez Tagore, stwierdził Watson, w swoich próbach stworzenia innego modernizmu, który nie byłby nierozerwalnie związany z europejskim kapitalizmem przemysłowym. W tym systemie rdzenni mieszkańcy są często „uwięzieni przez ideę autentyczności”, która określa ich jako godnych ochrony, ale może też zmusić ich do pozostania w określonym czasie.
Artyści i dziedzictwo postkolonialne
Po występie Minerały medialne by Davida Blandy'ego i Larry'ego Achiamponga, artysta Yong Sun Gullach opowiedziała o swojej pracy performerskiej na temat adopcji międzynarodowej. Urodzony w Korei Gullach został adoptowany do Danii. Postrzega transnarodową adopcję jako ciągły, widoczny ślad kolonializmu i zaczęła od zadania serii pytań kwestionujących nasze z góry przyjęte poglądy: „Dlaczego tak wiele kobiet musi porzucić swoje dzieci? Dlaczego ta praktyka jest w dużej mierze finansowana przez kraje odbiorcy? Gdzie są rodzice w tym procesie?”
W szczególnie mocnym opisie odniosła się do procesu transnarodowej adopcji jako jednego z „wyzyskiwania zasobów” w skolonizowanym kraju, który jest sprzeczny z Deklaracja ONZ o Prawach Dziecka odmawiając dziecku wiedzy o jego rdzennej tożsamości i pierwotnej rodzinie. Powszechna praktyka fałszowania dokumentów urodzenia zgodnie z międzynarodowymi przepisami jeszcze bardziej to utwierdza. W procesie transnarodowej adopcji biel „nosi się” na dziecku. Kluczową częścią kolonializmu, argumentowała, jest to, że normy rdzennej ludności w skolonizowanych krajach ulegają dezorientacji i są zmuszane do zachodnich paradygmatów, co jest echem sentymentu Lozano do zinternalizowanego kolonializmu.
Gullach podkreślał polityczny potencjał performansu. Ciała posiadają moc „definiowania nowych norm liniowych” poprzez procesy dezorientacji. Postrzega to jako wyzwanie dla postkolonialnej władzy, która nie okazała się popularną pozycją w świecie sztuki.
Mary Evans opowiadała o swojej pracy i życiu, które, podobnie jak Galluch, są ze sobą ściśle powiązane. Urodzony w Nigerii Evans przeniósł się do Londynu pod koniec lat 1960. w wieku sześciu lat i interesuje się kwestiami migracji, psychogeografii i rasy. Zaczęła od anegdoty o swoim pierwszym doświadczeniu rasizmu instytucjonalnego po tym, jak dorastając w społeczności imigrantów, była stosunkowo chroniona.
Evans mówiła o wykorzystaniu przez nią sztuki dekoracyjnej jako folii dla treści pracy. Zwykły brązowy papier jest powtarzającym się motywem, wykazanym w: Trzymany (2013), wystawiany w Limerick City Gallery, przedstawiający uchodźców czekających w niekończącej się kolejce. Evans często korzysta z materiałów z dzieciństwa dorastającego wśród imigrantów z dawnych kolonii, reprezentujących ich próby wchłonięcia i naśladowania kultury brytyjskiej.
Na koniec Evans przedstawiła rezydenturę, którą podjęła w Ogrodzie Botanicznym w Edynburgu, przyglądając się, jak ruch tropikalnej flory i fauny odzwierciedlał ruch ludzi z byłych kolonii do Wielkiej Brytanii i ogrodu botanicznego jako przejaw wiktoriańskiej imperialnej Wielkiej Brytanii.
W dyskusji Kouoh zwrócił uwagę na wspólny motyw „inności” w pracach artystów. Zapytała Achiamponga i Blandy'ego o element ich pracy, który zachęca ludzi wokół nich do ponownego przeżywania przeszłych wydarzeń. Achiampong opisał, jak jego własna rodzina nigdy nie dyskutowała o przybyciu do Wielkiej Brytanii jako imigranci bez dokumentów papierowych. Evans mówił o wspólnym doświadczeniu imigrantów z Irlandii i Indii Zachodnich w Londynie, podczas gdy Achiampong i Blandy podkreślali sposoby, w jakie połączyły ich podobieństwa i różnice doświadczeń. Achiampong mówił o wstydzie, jaki odczuwają wszyscy migranci do nowego kraju, o swoim dziecięcym pragnieniu bycia białym i poczuciu się innym niż jego rodzice. Doprowadziło to do tezy Gullacha o doświadczeniach transnarodowych adopcyjnych, których historia została „wybielona”. Była sfrustrowana oficjalnymi kanałami i aktywizmem, gdzie często była uciszana za bycie „zbyt emocjonalnym”. Mary Evans zgodziła się, opisując, jak sztuka pomaga jej zrozumieć historię, o której nie ma bezpośredniej pamięci, ale która wpływa na jej codzienne życie.
Zapytani o ich powiązania z Irlandią, Achiampong, Blandy i Evans odnieśli się do swoich bezpośrednich doświadczeń dorastania w Kilburn w Londynie, wśród dużej społeczności irlandzkiej. Gullach dokonał porównań do Wysp Owczych, dawnych kolonii Danii, które zinternalizowały język i kulturę duńską w „nieodwracalnym stopniu”. Zwróciła uwagę na różne trajektorie „białych” kolonii, kiedy ciemiężcy i ciemiężonego nie można odróżnić rasą.
Architektura i pamięć
Dr Johna Logana (Historia, UL) mówił o zmieniającym się kształcie urbanistycznym Limerick City. Zaczął od pokazania mapy z 1633 roku, kiedy miasto zostało podzielone na Englishtown i Irishtown, przechodząc do przemian XVIII wieku, kiedy Edward Sexton Perry był właścicielem większości gruntów, które obecnie stanowią centrum miasta. To nagłe przejście od teorii do fizyczności pokazało namacalne dziedzictwo rządów kolonialnych w irlandzkim krajobrazie miejskim.
O spójności brytyjskiego projektu kolonialnego świadczyły rodzinne powiązania właścicieli ziemskich i administratorów w Irlandii i Indiach. Na przykład Plassey House, obecnie część kampusu uniwersyteckiego, został nazwany na cześć brytyjskiego zwycięstwa w Indiach, w którym zamordowano tysiące. Pod tą nazwą był znany przez wiele lat, nie zastanawiając się nad jego pochodzeniem.
Opisał „lejek deprywacji”, który utworzył się przez miasto po odzyskaniu niepodległości, gdy bogaci przenieśli się na przedmieścia, Englishtown i Irishtown rozpadają się tylko z nazwy. Tak było w przypadku wielu irlandzkich miast i pokazuje rzeczywistość utrzymującej się nierówności. Logan mówił o koncepcji „sfabrykowanych historii”, czego przykładem jest odzyskiwanie starego angielskiego miasta i jego brukowanych ulic dla turystyki. „Edukacja” jest wykorzystywana jako obrona w celu nadania priorytetu tym obszarom przed tymi, w których ludzie faktycznie żyją.
Dr Aislinn O'Donnell (Filozofia, UL) mówił o „nawigowaniu po kolonialnych pozostałościach” poprzez filozofię. Powróciła do koncepcji Lozano zinternalizowanych struktur kolonialnych, zauważając, jak przeszłość „przemawia przez nas” w naszym języku, na przykład na niezliczone sposoby, w jakie ludzie opisują Irlandię Północną: sześć hrabstw, północną Irlandię czy Ulster. W ten sposób nasze ukryte przywiązania zostają odrzucone.
Odnosząc się do filozofa Enrique Dussela, zakwestionowała pozycję Irlandii w paradygmatach analizy kolonialnej i postkolonialnej. „Kim są Irlandczycy? Gdzie jest Irlandia? Czy znajduje się w centrum czy na peryferiach?” Irlandia jest pozycjonowana jako „inny rodzaj” kolonii, głównie ze względu na białą populację. Filozofia europejska uważa się za uniwersalną, co jest ważną częścią wiersza Kawafisa, od którego pochodzi nazwa Eva 2016. Jaka może być filozofia „barbarzyńcy”?
Mówiła o „spodzie” nowoczesności: o ludobójstwach, które nie były „anomalią historii”, ale centralną częścią „nowoczesnego” świata stworzonego przez kolonializm. To zwycięskie ego wciąż decyduje, „kto ma coś do powiedzenia”. O'Donnell wrócił do Irlandii Północnej, a nasza niechęć do mówienia o tym z powodu „ulotnej mieszanki” politycznego wstydu i umyślnej ignorancji. Sytuacja pokazuje zbiorową odpowiedzialność, która nie została spełniona.
O'Donnell podkreśliła swoją frustrację, próbując mówić o kolonializmie, który jest postrzegany jako niemodny lub zawstydzający. Pojęcie Primo Levi dotyczące wstydu bycia człowiekiem opisuje naszą odmowę widzenia cierpienia, w którym jesteśmy współwinni. Jako zarówno uczestnicy, jak i podmioty struktur kolonialnych, nie chcemy przyznać się do własnych odmiennych impulsów.
Dyskusja panelowa pod przewodnictwem Caoimhín Mac Giolla Léith, zwrócił się szybko w stronę systemu bezpośredniego zaopatrzenia w Irlandii i „niewygodnej inności” na naszym progu, która zajęła miejsce Pralni Magdaleny. O'Donnell zgodził się, odnosząc się do pism Homi Bhaby. To, co mamy na myśli, kiedy mówimy, że jesteśmy przeciwni kolonializmowi, argumentowała, jest w rzeczywistości bardzo skomplikowane w kontekście irlandzkim. Nie żyjemy w społeczeństwie postkolonialnym czy postrasistowskim. Niektóre życia są cenione bardziej niż inne.
Profesor Łukasza Gibbonsa (Irish Literary and Cultural Studies, NUI Maynooth) przedstawił swoje uwagi końcowe cytatem z Finnegans wake o Anglikach, którzy są pełnymi stopami i Irlandczykach półkolonialne i mówił o „choreografii zbiegów okoliczności” tworzonych przez sztukę. Gibbons zauważył związek między szkołą Tagore a szkołą Pádraiga Pearse'a w ich próbach przekroczenia kolonialnych paradygmatów edukacyjnych. Wspomniał też o sztuce Tagore Poczta, który miał zainspirować Powstanie, przedstawiając GPO jako symbol rządów kolonialnych. Kontynuując grę słów, stwierdził potrzebę uratowania słowa „post” przed jego doczesnym znaczeniem.
Wracając do idei wymyślonej tradycji, przekonywał, że postrzeganie tych historii jako wymyślonych jest błędem. Przeszłość nie jest ustalona. W rewolucji rolą awangardy jest wyobrażanie sobie przyszłości, którą musi potem dogonić teraźniejszość. Na przykład Powstanie nie miało wówczas mandatu powszechnego i przez wielu było postrzegane jako elitarne. Jej mandat pochodzi z przyszłości, co częściowo tłumaczy ciągły dyskomfort państwa. W przypadku Gibbons pamięć jest tworzona i przerabiana, a nie przekazywana. Upamiętnienie samo w sobie jest częścią powstania z 1916 roku, które nie było jednym wydarzeniem, ale ciągłą historią, która zmienia się wraz z pamięcią.
Gibbons zamknął ideę kolonialnego uniwersalizmu, który przeciwstawia się rzeczywistości, w której wszystko opiera się na konkretach. Na sztukę patrzymy naszymi własnymi kontekstowymi oczami. Odniósł się do tezy Mary Evans, że przestrzenie między nami są w rzeczywistości tym, co nas łączy. Różnice są po prostu ciekawsze. Docenianie sztuki i estetyki jest niezbędne do wypełnienia luki między tym, co etyczne, a tym, co polityczne.
Lily Power, redaktor ds. produkcji, artyści wizualni w Irlandii
Zdjęcia: Yong Sun Gullach występujący w Eva; Koyo Kouoh i Larry Achiampong, Belltable, Limerick; zdjęcia autorstwa Deirdre Power